Rasa kota o nazwie cymric – w jednej nazwie dwie rasy?

Tabby cat lying on its owner's lap, enjoying being cuddled and purring

Nazwa cymric pochodzi od walijskiego słowa cymru, które znaczy „Walia” i ma wskazywać na anglosaskie pochodzenie rasy (niekoniecznie walijskie). Należy wiedzieć, że pierwszy oficjalnie odnotowany cymric urodził się w latach sześćdziesiątych XX wieku w Kanadzie. W tamtym czasie hodowcy kotów rasy manx zaczęli interesować się kociętami długowłosymi, które z czasem pojawiły się w miotach jako wynik nieplanowanej mutacji genetycznej genu recesywnego. Zachwyceni długą sierścią kociąt zaczęli prowadzić hodowlę selektywną w celu uzyskania nowej rasy. Jednak dopieto w połowie lat siedemdziesiątych XX wieku zaczęła ona zyskiwać pewną popularność. Nazywany właśnie pierwotnie „długowłosym manksem” uzyskał obecną nazwę za sprawą Blair Wright i Leslie Falteisek, które były pierwszymi hodowczyniami nowej rasy. Należy wiedzieć, że niektóre stowarzyszenia uznały cymrica za oddzielną rasę, natomiast inne traktują go jako długowłosą odmianę manksa.

Obie rasy charakteryzują się bardzo krótkim ogonem lub zupełnym jego brakiem. Co możemy powiedzieć o temperamencie tego kota? Należy wiedzieć, że sposobem zachowania cymric przypomina badziej psa niż kota, na przykład ma zwyczaj zakopywania kości i zabawek. Poza tym niezwykle mocno przywiązuje się do swego najlepszego przyjaciela, któremu jest wierny, i okazuje wiele uczuć. Choć szczególnie pieszczoty rezerwuje dla jednej osoby, jest także towarzyski w stosunku do wszystkich członków rodziny. Dobrze znosi obecność innych zwierząt, w tym psów, jeżeli wprowadza się je stopniowo. Interesuje się wszystkim, co go otacza. Nie potrafi poskromić niepohamowanej ciekawości, która zmusza go do zaglądania w najbardziej niedostępne zakamarki domu.

Jest umiarkowanie aktywny, lubi się bawić i niechętnie zostaje sam. Kot ten ma też duży apetyt i tendencję do tycia. Ponadto warto dodać, że końcówki nerwów, znajdujących się w ogonie, są wciąż obecne, ale słabo chronione. Dlatego też pamiętajmy o tym, że silniejszy nacisk na okolice zadu sprawia kotu ból. Natomiast dzięki mocnym tylnym łapom jest doskonałym skoczkiem.